styl życia

Podróż do włoskiego espresso

W 1882 r. Domenico Vergnano otworzył niewielki sklep aptekarski w Chieri, małym średniowiecznym mieście na wzgórzach Turynu. Oferta sklepu była szeroka, obejmowała kakao oraz różnorakie przyprawy, makarony oraz oczywiście kawę. Z biegiem czasu Domenico zaczął specjalizować się w kupnie i sprzedaży zielonej kawy, poszerzając swój biznes także o Turyn. Możliwości, jakie niósł rozwój w mieście przekonały właściciela do rozpoczęcia palenia zielonych ziaren kawy w własnym zakresie.  W ten sposób narodziła się marka Caffè Vergnano, najstarsza włoska palarnia kawy.

Historia kawy we Włoszech ma jednak swój początek w konkretnym czasie i miejscu. W roku 1570  w Wenecji, rozładowano pierwszy transport worków jutowych wypełnionych po brzegi zieloną kawą ze wschodu. Początkowo napój sprzedawany był wyłącznie w aptekach, jednak jego wysoki koszt sprawił, że stał się atrakcją, szczególnie dla wyższych klas. W krótkim czasie liczba sklepów z kawą znacznie się zwiększyła – w roku 1763 w Wenecji było ich, aż 218!

To właśnie w tym okresie kawa stała się symbolem towarzystwa i rodziny, czyli podstawowych wartości włoskiej kultury. Szybko stała się pretekstem do spotkań znajomych i przyjaciół delektujących się wyjątkowym smakiem tego napoju.

W ten sposób kawa podbiła wszystkie regiony Włoch. Każdy z nich posiada swoją wyjątkową i preferowaną mieszankę. W regionach północnych są one bardziej słodkie, zaś na południu kraju mocniejsze. Bez względu na odmianę, kawa to zupełnie niezbędna rzecz w każdym włoskim domu. To tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie, towarzysząca najważniejszym momentom każdej włoskiej rodziny.

We Włoszech działa ponad 400 palarni kawy, a wiele miast rości sobie pretensje do tytułu „stolicy kawy”.  Poczynając od Wenecji, gdzie przywieziono pierwszy worek kawy, po Triest, czyli główny port, gdzie w dalszym ciągu każdego dnia zielona kawa przywożona jest w ogromnych ilościach. Jednak bez wątpienia zwycięzcą jest Turyn, czyli pierwsza stolica Włoch i… espresso.

Pierwsze espresso przygotowano w Turynie w 1884 r., gdy miasto miało już ugruntowaną pozycję w sztuce palenia kawy. Turyn dzierży również palmę pierwszeństwa jeżeli chodzi o inny aspekt kultury picia kawy – to tutaj opracowano pierwszy model ekspresu do kawy.

Espresso bardzo szybko stało się najbardziej popularnym napojem w kawiarniach, zaś ekspres do kawy okazał się być wspaniałym wynalazkiem. Opatentowano go w maju 1884 r. i szybko stał się niezbędnym sprzętem w popularnych kawiarniach Turynu.

Dzisiaj kawa to fundament włoskiej kultury i rytuał, który łączy rodziny i przyjaciół w całym kraju. Nie tylko espresso pite w barze, ale także kawa właściwie przyrządzana w kawiarce w domowym zaciszu. Filiżanka z kawą, przyrządzana w ten popularny sposób czy też przygotowywana w ekspresie kapsułkowym będzie zawsze czekać na Ciebie w domu rodziców lub u przyjaciół.

CAFFÈ VERGNANO NA DZIŚ

Puszki obfitości - jak powtórnie wykorzystać puszki po kawie?

Według najnowszych badań 73% Polaków pije kawę codziennie. Wypijamy jej zwykle więcej niż filiżankę w ciągu dnia. Po kawie zostają nam zazwyczaj słoiki lub puszki. Jak wykorzystać je ponownie? Przygotowaliśmy dla Was kilka propozycji, które mogą okazać się pomocne.

Szacuje się, że roczne zużycie puszek na świecie wynosi ponad 220 miliardów. Statystycznie na Polaka przypada ich około 50. Nawet połowa tej ilości stanowi spory materiał do wykorzystania. Co więcej! Puszki po kawie nie muszą być wcale nudne i sztampowe. Warto je udekorować po swojemu lub skorzystać ze specjalnych kreatorów. Wówczas nasze puszki będą się wyróżniać. Co możemy z nich zrobić?

Gdzie puszek sześć, tam będzie co jeść

Kuchnia to miejsce, gdzie przyda się każdy dodatkowy pojemnik. W puszce możemy umieścić cukier, sól, makarony, mąkę czy płatki owsiane – każdy z tych produktów wymaga oddzielnego pojemnika. Jeśli nasza puszka po kawie nie jest nadzwyczaj ozdobiona, stwórzmy taką, aby pasowała tematycznie do produktu. Warto dodać też etykietkę, którą możemy wykonać sami lub kupić w sklepie papierniczym.

Uporządkuj przybory

Długopisy bez stałego miejsca, nożyczki czy linijki porozrzucane po całym domu. Chcąc uniknąć takiego widoku, wykorzystajmy puszki jako organizery. Sposobów na ozdobienie pojemników jest wiele: technika decoupage’u, użycie bloku kreatywnego czy pomalowanie na ulubiony kolor. Ciekawym dodatkiem będą też naklejki. Dopasowane do naszych upodobań na pewno ucieszą oko.

Skarbonka lub opakowanie na prezenty

Jak mówi przysłowie: „grosz do grosza, a będzie kokosza”. Oszczędzanie to nawyk, który zdecydowanie pomaga w życiu, a puszka przerobiona na skarbonkę będzie nas dodatkowo mobilizować. Pojemnik po kawie może stać się również ciekawym opakowaniem na prezenty urodzinowe czy świąteczne. Kolorowy, dopasowany do specjalnej okazji, na którą go przygotujemy, będzie wyjątkową pamiątką dla obdarowanego.

A może doniczki?

Rośliny pozwalają się wyciszyć i uspokoić. Nie trzeba wcale kupować kolejnych doniczek, aby uprawiać je w domu. Wystarczy wykorzystać posiadane przez nas puszki, które można pomalować farbą akrylową czy też pozostawić w pierwotnym stanie. Będą nam wówczas przy okazji przypominać o naszej ulubionej kawie. Pamiętajmy tylko o nawierceniu otworu od spodu puszki, aby puszka nie gromadziła nadmiaru wody. W ten sposób zyskamy oryginalne i funkcjonalne osłonki na rośliny czy zioła uprawiane w domu.

Nie potrzeba wielu przygotowań, aby udekorować puszkę po kawie. Wystarczą podstawowe narzędzia, jak pędzel, farba, taśmy dekoracyjne czy papiery do decoupage’u. Tak udekorowana puszka sprawi nam radość nie tylko dlatego, że stanie się naszym autorskim dziełem, ale też dlatego, że nadamy drugie życie przedmiotowi, który w przeciwnym razie wylądowałby na śmietniku.

zobacz więcej

Jak wykorzystać fusy z kawy: UPRAWA ROŚLIN

Czy wiecie, że owoce kawy są bardzo odporne na szkodniki i choroby? To jeden z powodów, dla którego fusy po kawie doskonale sprawdzą się w domowej pielęgnacji kwiatów domowych i ogrodowych.  Przeczytajcie, jak można je wykorzystać.

Optymalne warunki dla uprawy kawy to te, które występują w klimacie równikowym i subtropikalnym. Krzewy kawowca potrzebują odpowiedniego nasłonecznienia, wysokiej wilgotności, a także urodzajnej gleby, która jednocześnie absorbuje wodę, ale i ją zatrzymuje. Hodowane w takich warunkach ziarna kawy zawierają magnez, potas, związki azotu i fosfor, które stanowią doskonałą odżywkę dla roślin.

1. Nawóz

Fusy w sposób naturalny spulchniają glebę, a dzięki zawartości składników odżywczych i mikroelementów poprawiają i wzbogacają jej strukturę. W przypadku kwiatów doniczkowych wystarczy 2 łyżeczki fusów wymieszać z ziemią z dna doniczki i już uzyskamy wartościowe podłoże do hodowli roślin w domu. Natomiast jeśli uprawiasz ogród, przekop ziemię wokół roślin i wymieszaj ze szklanką fusów. Zabieg ten jest szczególnie polecamy przy roślinach, które lubią lekko kwasowy odczyn gleby.

2. Odżywka do podlewania

Roztwór z wody i fusów świetnie nada się do pielęgnacji roślin potrzebujących kwaśnego podłoża, zarówno tych uprawianych w ogrodzie (jak borówki i brusznice, wrzosy, hortensje czy różaneczniki), jak i w domu (begonie, difenbahie, fiołki afrykańskie czy popularne paprocie). Pół szklanki fusów zalej 5 litrami wody i poczekaj aż napęcznieją. Tak przygotowaną odżywką podlewaj rośliny raz na 2 tygodnie.

3. Ściółka

Fusy sprawdzą się również w roli ściółki, będą bowiem powoli uwalniały do gleby związki azotu. Wystarczy rozsypać je wokół roślin i przysypać korą, żeby nie zostały rozniesione przez wiatr. Za ściółkę z fusów szczególnie wdzięczne będą marchewki, pomidory i róże. Przy kwiatach doniczkowych należy pamiętać, żeby rozsypać wysuszone fusy, w przeciwnym razie mogą spleśnieć i zmniejszyć dostęp roślin do tlenu.

zobacz więcej

Zarejestruj się newsletter

Obserwuj Caffè Vergnano